KH
Drzwi w przyszłość okazały się drzwiami marzenia
Zimny stary zamek dotknięty przez niezliczaną ilość rąk
Ciepłych, listopadowych, deszczowych, delikatnych i silnych...
Ściany koloru bordo, bez zbędnego patosu i lśnienia
Tylko oczy-okna miodowym światłem błyszczą przez mrok
Odurzający zapach spokoju i subtelnych płatków róż
Przesłodzona kawa bez cukru, marzeń nektar zamiast niego
Ubrana w wieniec z kwiatów wiary i nadziei dusza...
W pokoju każdym inna historia urzeka jak gwizdzisty kurz
Chcesz zostać jej bohaterem, tego filmu jak świat starego
Świeczka macha ręką do księżyca-księcia przez okno
Marzenie zaprasza do tańca Miłość, pod muzykę ciszy,
Schowaną w zakątku serca, za obrazem w dębowej ramie....
Pod białym witrażem obrusa ktoś pragnienia serca zamkną
W nadziei, że adresat znajdzie klucz, na sercu który wisi...
ponieważ...
Ktoś z pewnością zostawił serce swoje –
Pod obrusem schował posłanie...
Marzenia skrzydła rozpościerają, jak jest dwoje.
«Będę czekać w Klezmer Hois... Kochanie...»